Skończyły się wakacje czyli czas chwilowego rozluźnienia i nadszedł czas „standardu”. Inaczej mówiąc to składanie do kupy wszystkich obowiązków związanych ze szkołą, pracą, sprzątaniem, lekcjami, obiadami, treningami czy wszystkimi zajęciami dodatkowymi. To oznacza w skrócie wstawanie o 6 i chodzenie spać o 24. Jak siadam w końcu koło 21 to zastanawiam się jak to wszystko ogarnąć. W ramach pocieszenia dzwonię do przyjaciółek i pytam czy one też tak mają i czy to jest na pewno normalne, że z bezsilności chce się wyć do księżyca.
Jak dla mnie liczy się każda sekunda i szukam sposobów na ułatwianie sobie życia. Najgorzej jest ze sprzątaniem. Mam wrażenie, ze ile bym nie sprzątała to i tak jest mało. Zastanawiam się gdzie popełniłam błąd. Czy tak odzwyczaiłam moich domowników od codziennych obowiązków? Nie zastanawialiście się dlaczego każdy nie ogarnia po sobie, co bardzo skróciło by czas po przyjściu po pracy? Czy tylko mi przeszkadza ten rozgardiasz?
I jak mnie to wyprowadza z równowagi jak wpadam do domu z zakupami, wnoszę te ciężkie torby i zdejmując buty stąpam na piasek w wiatrołapie albo potykam się o śmieci z plastikami, które nikomu nie przeszkadzają i miały być wyrzucone rano. Jak już jestem delikatnie mówiąc zła to mój mąż nagle chce pomóc. Zbiera naczynia i słyszę jak wkłada je do zlewu i ten dźwięk powoduje u mnie apogeum. Myślę sobie po co to tam wkładasz jak obok masz zmywarkę, która nie gryzie. W salonie rzeczy są wszędzie tu bluza tam spodnie, koszulka. Jak pytam czemu nie można tego złożyć i schować do szafy? To zawszę słyszę odpowiedź: „bo ja to zakładam”. I tak na nich patrzę i sobie myślę chce to widzieć jak to wszystko zakładasz i wyglądasz jak ludzik z reklamy opon Michelin.
Tak szybko licząc sprzątanie po godzinie dziennie to 7 godzin w tygodniu, 30 w miesiącu, 360 w ciągu roku. Czyli 15 dni spędzasz na mało przyjemnej czynności.
Dlatego tak ważne są dobra organizacja i niezbędne akcesoria, które ułatwiają codzienne funkcjonowanie. Na prawdę nie wyobrażam sobie kuchni bez ręcznika bawełnianego z Naszej linii Naturline. Nie znalazłam żadnej wady. Po pierwsze sami decydujecie czy chcecie ręcznik składany czy na roli. 100% bawełna powoduje mega chłonność a co za tym idzie nie zostawia żadnych smug. Surowiec z jakiego jest wykonany sprawia, że jest on również ekologiczny. W ciągu 90 dni rozkłada się na biomasę i po użyciu możecie go wyrzucić do pojemnika na śmieci z bio odpadami.
https://sklep.panw.com.pl/kategoria-produktu/naturline
Podczas przygotowywania posiłków korzystam również z kuchennego ręcznika celulozowego. Taki ręcznik można użyć do osuszania, odtłuszczania czy przecierania deski podczas krojenia. W naszej ofercie możecie znaleźć ręcznik o długości 30 metrów , 2 warstwowy, który pasuje na standardowy stojak kuchenny.
Do powierzchni szklanych, luster, kabin polecam ręcznik na rolce AIRLAID WAVE. To jest papier ale wzmocniony specjalnymi włóknami, które zapobiegają szybkiemu rozdarciu ręcznika. Rolka posiada perforację, dzięki czemu możecie sami dozować odpowiednią ilość ręcznika. Jak to papier bardzo dobrze chłonie wodę, osusza bardzo szybko powierzchnie i nie pozostawia żadnego pyłu. https://sklep.panw.com.pl/produkt/recznik-airlaid-wave-rolka-275cm-x-120m-2/
W dobie pandemii pamiętamy cały czas o higienie. Dlatego musimy pamiętać o środkach do dezynfekcji. Deska kuchenna powinna być również dezynfekowana. Możecie ją spryskać płynem Velox. https://sklep.panw.com.pl/produkt/velox-srodek-do-dezynfekcji-powierzchni/
Deskę należy spryskać, odczekać chwilkę i następnie umyć wodą. Jeżeli używacie w kuchni mydła, to polecam takie w wygodnym opakowaniu. https://sklep.panw.com.pl/produkt/mydlo-antybakteryjne-rak-calego-ciala-mediclean-410-scrub-500ml/Oczywiście podczas używania wszelakich płynów czyszczących nie zapomnijcie o ochronie dłoni. Pamiętajcie o używaniu rękawiczek. Możecie zakupić w naszym sklepie internetowym rękawiczki nitrylowe w rozmiarze s,m, l i xl. https://sklep.panw.com.pl/produkt/rekawiczki-medyczne-nitrylowe-100szt/
3,2,1 START
